Szaleństwo wyprzedaży, ogarniające całe tłumy potrafi realnie ogłupiać. Przykładów nie trzeba szukać szczególnie daleko. Być może każda kobieta może znaleźć w swojej szafie zupełnie niepotrzebne, ekstrawaganckie lub po prostu śmieszne elementy garderoby zakupione w przypływie chwilowego zauroczenia po okazyjnej cenie. Słabość tego typu nie musi być niczym złym, jeśli cena tego typu produktów mieści się w naszej finansowej normie oraz jeśli tego typu zachowania nie stają się naszą obsesją. Zakupy mogą być bowiem ogromnie finansowo chłonnym nałogiem, podlegającym podobnej terapii jak choćby alkoholizm.
Uczestnicząc w polowaniach na przeceny nieraz towarzyszy nam prawdziwa ekscytacja. Jest ona tym większa im niższa cena wymarzonych towarów oraz im więcej potencjalnych konkurentów czai się na tę samą okazję. Przebiegłość ludzka w zdobywaniu upragnionych produktów nie zna granic. Nierzadko spotkać można się z kłótniami wśród kupujących czy choćby wyrywaniu produktów z rąk. Wszystko to pokazuje, że udając się na wyprzedażowe łowy trzeba być nie tylko czujnym, ale także cierpliwym. Zbawienna może okazać się nawet strategia zakupów podczas wyprzedaży. Osoby, które z racji swojego mało przebojowego charakteru nie gustują w wyprzedażowej manii polowania na okazje, a które mimo wszystko chciałyby po okazyjnej cenie kupić upragnione rzeczy, mogą z powodzeniem zakupu takiego dokonać przez internet.
Bądźmy czujni podczas wyprzedaży i znajmy nasze prawa, jako konsumenta. Warto pamiętać, że niezgodność towaru z umową podlega reklamacji. W przypadku wyprzedaży sezonowych, kiedy sprzedawca nie określa powodów przeceny, jeśli po zakupie dostrzeżemy defekt towaru mamy pełne prawo do reklamacji.
Zakupy przez internet też podlegają prawu reklamacji. Kupujący może żądać wymiany towaru, jego naprawy lub zwrotu kosztów zakupu. Podobnie, jak w przypadku tradycyjnych reklamacji, reklamacja towaru zakupionego w sklepie internetowym jest nieodpłatna. Warto znać własne prawa i ich dochodzić w przypadku wykrycia jakichkolwiek nieprawidłowości.